Ich habe mich für den Teahouse Wasserkocher von Klarstein entschieden. Der Teahouse Wasserkocher hat im Lieferumfang das Gerät selbst und natürlich eine Bedienungsanleitung. Zudem gab es auch einen Kalkfilter, den mein Mann sofort eingesetzt hat. Man konnte nicht gut sehen, wie der Filter eingesetzt wird, aber mein Mann hat es geschafft den Filter einzusetzen. Augen zu und durch, oder?
Warum habe ich mich für den Teahouse Wasserkocher entschieden?
Der Wasserkocher Teahouse bietet zwei verschiedene Temperaturen an. 100 Grad Celsius hat der Wasserkocher meist nach dem Erhitzen, es gesellen sich bei dem Teahouse Wasserkocher noch drei andere Temperaturen hinzu. 70 °C für das Aufwärmen, für 80 °C hat man die richtige Temperatur für den Kaffee, Und schwarzer Tee wäre prima für 90 °C. Ich hatte natürlich meine Vorstellungen, weswegen ich den Wasserkocher nutze.
Ich wollte mir meinen Vanille Cappuchino frühs kochen, ohne dafür Milch zu verwenden. Mit einem herkömmlichen Wasserkocher, der 100 °C nach dem Kochen aufweist, musste ich immer einen Schuss Milch zugeben, damit ich das Getränk sofort trinke. Bei dem Wasserkocher Teahouse habe ich 70 °C verwendet und dann meinen Cappuchino zubereitet. Ich konnte den Cappuchino sofort trinken. Es war nicht zu heiß, allerdings fehlte mir die Milch trotzdem. Der Geschmack ist vollkommen anders, und der Schuss Milch gibt dem Getränk immer die persönliche Note. Auch habe ich mit 70 °C eine Teekanne gefüllt für Kamilletee. Ich brauche nicht ewig warten, sondern kann den Tee nach dem Aufbrühen und ziehen lassen, sofort nutzen und trinken ohne mich zu verbrühen. Die anderen Temperaturen waren mir egal. Schließlich kann ich sonst variieren und zehn Grad mehr einstellen, wenn es mir dann schon zu kalt wird. Für die Babymilchflasche ist das natürlich mit 70 °C auch sehr gut. Allerdings brauche ich mich damit nicht mehr befassen, schließlich ist unsere Tochter nun vier Jahre alt, und ist aus diesem Alter längst raus.
>-- Bei der Reinigung des Innenlebens bleibt meine Hand stecken <--
Will ich den Teahouse Wasserkocher säubern, dann bleibt meine Hand stecken und kommt nicht bis zum Boden. Ich kann mir gut vorstellen, dass hier eine Reinigungsbürste Abhilfe schaffen kann. Natürlich meine ich die Bürste für das Geschirr oder Tassen und Gläsern und nicht die Reinigungsbürste für das Gesicht. :) Ich würde bei diesem Wasserkocher persönlich darauf stehen, wenn man hier den Deckel abnehmen könnte, um besser mit dem Lappen auf den Boden des Wasserkochers zu gelangen. Ich hatte schon einen anderen Wasserkocher aus dem Hause Klarstein vorgestellt. Den Wasserkocher im Retrodesign kann man besser nutzen zum Reinigen, weil der Deckel komplett abnehmbar ist.
Wer sich nach mehr Informationen sehnt, zum Teahouse Wasserkocher, kann sich jederzeit die Produktbeschreibung anschauen.
Stimmt die Temperatur?
Seit kurzem habe ich ein Stirnthermometer. Das Thermometer ist nicht nur für den Körper, sondern auch für Objekte. Man sollte das Thermometer nicht direkt in die Flüssigkeit tauchen, aber man kann es aus dem Wasser heraus halten, und dann messen. Der Unterschied war bis zu 10 Grad Celsius, was völlig normal ist, weil ich das Thermometer nicht in die Flüssigkeit getaucht habe. Da ich nun weiß, dass mein Wasserkocher mich nicht belügt und betrügt, bin ich sehr zufrieden, und freu mich künftig über weitere Getränkevariationen.
Wybrałem czajnik Teahouse firmy Klarstein. Do czajnika Teahouse dołączone jest samo urządzenie i oczywiście instrukcja obsługi. Był też filtr odkamieniający, który mój mąż od razu założył. Nie było łatwo zobaczyć, jak włożyć filtr, ale mojemu mężowi udało się włożyć filtr. Zamknij oczy i przejdź dalej, prawda? Dlaczego wybrałem czajnik Teahouse? Czajnik Teahouse oferuje dwie różne temperatury. Czajnik po podgrzaniu zwykle osiąga 100 stopni Celsjusza, ale czajnik Teahouse ma także trzy inne temperatury. 70°C do rozgrzania, 80°C to odpowiednia temperatura dla kawy, a czarna herbata będzie idealna do 90°C. Oczywiście miałem swoje pomysły, dlatego użyłem czajnika. Chciałem przygotować waniliowe cappuccino wcześniej, bez użycia mleka. W tradycyjnym czajniku, który po zagotowaniu osiąga temperaturę 100°C, zawsze musiałem dolać odrobinę mleka, aby napój można było od razu wypić. W czajniku Teahouse użyłem temperatury 70°C, a następnie przygotowałem cappuchino. Od razu mogłem wypić cappuccino. Nie było zbyt gorąco, ale i tak brakowało mi mleka. Smak jest zupełnie inny, a odrobina mleka zawsze nadaje napojowi osobisty charakter. Napełniłam też czajniczek o temperaturze 70°C herbatą rumiankową. Nie muszę czekać wiecznie, ale po zaparzeniu i zaparzeniu herbaty mogę od razu ją wypić i się nie poparzyć. Inne temperatury mnie nie obchodziły. Przecież mogę to zmienić i ustawić o dziesięć stopni więcej, jeśli zrobi się dla mnie za zimno. Przy temperaturze 70°C jest to oczywiście bardzo dobre również dla butelki z mlekiem dla niemowląt. Jednak nie muszę się już tym martwić, w końcu nasza córka ma już cztery lata i ten wiek już dawno przekroczyła. >-- Ręka utknie mi podczas czyszczenia wnętrza <-- Chcę wyczyścić czajnik w herbaciarni, a wtedy ręka utknie i nie może dosięgnąć podłogi. Wyobrażam sobie, że szczoteczka do czyszczenia mogłaby tu pomóc. Mam tu oczywiście na myśli szczoteczkę do naczyń czy kubków i szklanek, a nie szczoteczkę do czyszczenia twarzy. :) Osobiście wolałbym ten czajnik, gdyby można było zdjąć pokrywkę, żeby łatwiej było dosięgnąć szmatką do dna czajnika. Przedstawiłem już kolejny czajnik marki Klarstein. Czajnik w stylu retro jest łatwiejszy w użyciu do czyszczenia, ponieważ pokrywa jest całkowicie zdejmowana. Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat czajnika Teahouse, zawsze możesz zapoznać się z opisem produktu. Czy temperatura jest odpowiednia? Niedawno dostałem termometr na czoło. Termometr służy nie tylko do ciała, ale także do przedmiotów. Nie należy zanurzać termometru bezpośrednio w cieczy, ale można go trzymać z dala od wody i dopiero wtedy mierzyć. Różnica wyniosła aż 10 stopni Celsjusza, co jest całkowicie normalne, ponieważ nie zanurzałem termometru w cieczy. Teraz, gdy wiem, że mój czajnik mnie nie okłamuje i nie oszukuje, jestem bardzo usatysfakcjonowany i z niecierpliwością czekam na kolejne warianty napojów w przyszłości.
