Ich habe schon viele Windmaschinen eingeschaltet oder gekauft, zurück gebracht/geschickt. Habe es lange aufgegeben. Ein leiser Ventilator? Das gibt es doch gar nicht. Man muss aus 2 Meter Entfernung schon sehr genau hin hören (ich bin lärmempfindlich) das man überhaupt etwas wahr nimmt. Wenn dann ist es so ein angenehmes Geräusch, dass man durch die sanfte Abkühlung direkt ein Nickerchen machen möchte. So leise ist das. Aufbau: der Ventilator kam doppelt verpackt, also sehr sicher. Zusammengebaut ist er auch ohne Anleitung ruckzuck. Die war aber dabei, auch in Deutsch. Man muss den Fuß und den Sockel zusammen stecken, da ist ein Stromanschluss. Achtung: richtig zusammen stecken, immer wieder etwas hin und her wackeln und dabei die Feststellmutter drehen. Sonst bekommt er nicht richtig Kontakt und das endet dann in einem Blinken. Man denkt = kaputt. Nein, nicht richtig fest genug zusammen. Nach dem ich das raus hatte war die Freude groß. Man kann den Ventilator in der Höhe verstellen, dazu ist ein Knopf am Gerät da und durch einfaches runter drücken, lässt sich die Höhe wieder reduzieren. Das Schutzgitter ist schnell montiert. Bis auf den Fuß, da muss man schon etwas hin und her wackeln und etwas kräftiger fest drehen. Ansonsten das Schutzgitter ging ganz schnell, Schraube lösen aufstecken. Fertig. Fernbedienung ist eine einfache, mit Knopfzelle (kann man wechseln) und Infrarot. Der Sensor scheint im Fuß zu sitzen. Dahin muss man zielen können. Also freie Sicht. Stromverbrauch gemessen mit Smarter Steckdose (genauestes bis jetzt) Standby 0,4W Stufe 1= 2W Stufe 2= 2,2W Stufe 3=7,7W Stufe 4= 8,1W Stufe 5= 10,1W Stufe 6= 11,1W Stufe 7=12,8W Stufe 8= 14,3W Stufe 9= 16,4W Stufe 10= 17,9W Stufe 11= 20,5W Stufe 12= 24,8W Das der sich selbst dreht bedeutet immer noch ein paar Watt mehr. So kommt er auf seine Maximale Leistungsaufnahme von 28W. Lautstärke, dass wichtigste für mich (wohne nicht in einem Festzelt) Stufe 1 ohne das Automatische drehen - das leiseste. Absolut Schlafzimmertauglich ohne Ohrstöpsel. Mit Drehung hört man ein ganz leises Klack-leise-Klack. Einmal Links nach rechts kommt es 4x. Eine Drehung dauert 16 Sekunden. Also da stört mich nicht. Wen das stört, kann das drehen ausschalten, dann ist auch das weg. Höher als Stufe 1 werde ich nie gehen, reicht mir denke ich auch aus 3 Meter Entfernung vollkommen aus. Ich möchte nur Abkühlung nicht, Erkältung. Modi - alleine drehen kann er sich. Kann man ein/aus schalten - S - alles auf leise gestimmt, da passiert nichts - N - alle 48 Sekunden pustet er für 5 Sekunden etwas mehr - SL - zu N habe ich keinen Unterschied finden können Die Tasten am Gerät sind dezent, diffus beleuchtet. Sehr angenehm. Mit der Fernbedienung schaltet man auch diese komplett an/aus. Ein Timer ist auch vorhanden. 0,5\1\2 oder 4 Stunden. Das piepen des Geräts lässt sich über die Fernbedienung auch ausschalten. Fazit: der reinste Luxus. Ich habe für den Ventilator 69,99€ bezahlt. Ich habe hier in den Rezensionen baugleiche Geräte gefunden. Man kann auch 104€ für das gleiche Gerät mit anderen Namen bezahlen. Einfach mal die Rezensionen durch gucken und vergleichen. Ist er sein Geld nun wert? Wenn er hält (das kann ich nun nicht beurteilen) ja auf jeden Fall. Stromverbrauch, Lautstärke, Verarbeitung. Würde ich weiter empfehlen. Vor allem das er ohne Drehung wirklich mucks mäuschenstill ist. Man fragt sich läuft der überhaupt? Wer schon einmal einen iMac gehört oder vielmehr nicht gehört hat. So muss man sich das vorstellen. Erst habe ich echt überlegt, dass Geld für einen Ventilator? Wir hatten im Wohnzimmer über 27 Grad Celsius. Draußen 33 Grad Celsius. Nach einem Arbeitstag nach Hause kommen, den Ventilator in eine Ecke, am besten mit Verlängerungskabel, dass Kabel am Gerät ist nun nicht soooo lang. Und dann lässt man es sich gut gehen. Kein Vergleich zu anderen Geräten. Wem der hier nicht zusagt. Es war ganz einfach. -Gleichstrommotor -mehrer Stufen zum einstellen, nicht nur 3 oder 4 das geht nur mit Elektronik. Der Rest ist nämlich Elektrik, samt hohem Stromvz, andere Geräte nehmen in angeblichen Leise Modus 30W und leise ist was anderes. Der hier 2W, dass muss man sich mal überlegen. 28W weniger und trotzdem ausreichend um sich einem 20 qm Raum leicht, sanft und vor allem leise zu erfrischen. Alles andere sind Wechselstrommotoren, wie die ihre Leistung runter regeln, keine Ahnung. Der Drehregler am Gerät hat keinen festen Anfang/Ende. Wechselstromgerät haben starre Einstellungen. Also genug des Romans. Wer einen leisen Ventilator bei wenig Leistung(saufnahme) sucht den man sich ohne Drehung und fast nicht wahrnehmbar ins Schlafzimmer/Wohnzimmer kaufen möchte, der sollte den hier unbedingt ausprobieren. Und bloß nicht auf Rezensionen achten, von wegen leise. Ich habe meine Erfahrung gemacht und sofort zuerst in die technischen Daten geguckt. Nie wieder Wechselstrommotor und 3-4 Stufen. Wenn man den hier auf Stufe 12 stellt, dann hat man einen Tornado. Nicht sooo laut, aber so viel Wind. Nachtrag: Ventilator lässt sich auf 7,5 Stunden Timer einstellen, dass ist nicht auf den 1. Blick ersichtlich. Was schön ist: es lässt sich alles ein/aus schalten -Piepen wenn man etwas ändert -Stufen der Leistung von 1-12 -Licht an/aus also die dezente Beleuchtung im Fuß (dort wird die aktuelle Einstellung angezeigt) Das „leise knacken“ beim drehen habe ich beheben können, der Ventilator muss leicht nach vorn geneigt sein. Aber wie geschrieben, ist das etwas für sehr empfindliche Menschen wie mich. Zur Not eben das drehen ausschalten, was sich nicht bewegt macht auch keine Geräusche. Viele Bekannte/Kollegen die man so hat, würden das nicht mal hören.
Włączyłem lub kupiłem, przywiozłem/wysłałem wiele maszyn wiatrowych. Poddałem się temu na długi czas. Cichy wentylator? To jest niemożliwe. Trzeba bardzo uważnie słuchać z odległości 2 metrów (jestem wrażliwy na hałas), aby w ogóle cokolwiek zauważyć. Kiedy tak się dzieje, jest to tak przyjemny dźwięk, że delikatne uczucie chłodu sprawia, że masz ochotę się zdrzemnąć. Taki jest cichy.Konstrukcja: wentylator przyszedł w podwójnym opakowaniu, więc jest bardzo bezpieczny. Można go złożyć w mgnieniu oka, nawet bez instrukcji. Ale tam było, także po niemiecku. Trzeba złożyć stopę z podstawą, jest przyłącze prądu. Uwaga: złóż go prawidłowo, poruszaj nim lekko w przód i w tył i przekręć nakrętkę zabezpieczającą. W przeciwnym razie nie nawiąże prawidłowego kontaktu i zacznie migać. Myślisz = zepsuty. Nie, niezbyt mocno. Gdy się o tym dowiedziałem, bardzo się ucieszyłem. Możesz regulować wysokość wentylatora za pomocą przycisku na urządzeniu i po prostu naciskając go, wysokość można ponownie zmniejszyć. Kratkę ochronną można szybko zamontować. Z wyjątkiem stopy, trzeba nią trochę poruszać w przód i w tył oraz kręcić nieco mocniej. W przeciwnym razie kratka ochronna poszła bardzo szybko, odkręć śrubę i załóż ją. Kompletny. Pilot jest prosty, z baterią guzikową (można zmienić) i podczerwienią. Wygląda na to, że czujnik znajduje się w stopie. Trzeba umieć tam celować. Więc jasny pogląd. Pobór mocy mierzony za pomocą inteligentnego gniazda (najdokładniejszy jak dotąd) Tryb gotowości 0,4 W poziom 1= 2 W poziom 2= 2,2 W poziom 3= 7,7 W poziom 4= 8,1 W poziom 5= 10,1 W poziom 6= 11,1 W poziom 7 = 12,8 W poziom 8= 14,3W Poziom 9= 16,4W Poziom 10= 17,9W Poziom 11= 20,5W Poziom 12= 24,8W Fakt, że się obraca, wciąż oznacza kilka watów więcej. W ten sposób osiąga maksymalny pobór mocy wynoszący 28W. Głośność, dla mnie najważniejsza (nie mieszkam w namiocie) Poziom 1 bez automatycznego obrotu - najcichszy. Absolutnie nadaje się do sypialni bez zatyczek do uszu. Kiedy się obracasz, słyszysz bardzo ciche klaśnięcie, ciche klaśnięcie. Raz od lewej do prawej, pojawia się 4 razy. Jeden obrót trwa 16 sekund. Więc to mi nie przeszkadza. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz wyłączyć rotację i to też zniknie. Nigdy nie wejdę wyżej niż poziom 1, myślę, że to w zupełności wystarczy nawet z odległości 3 metrów. Po prostu nie chcę się ochłodzić, nie chcę się przeziębić. Tryby - może włączyć się samodzielnie. Czy można to włączyć/wyłączyć - S - wszystko jest wyciszone, nic się nie dzieje - N - co 48 sekund dmucha trochę mocniej przez 5 sekund - SL - nie znalazłem żadnej różnicy w stosunku do N. Przyciski na urządzeniu są dyskretnie, rozproszonie oświetlone. Bardzo przyjemny. Można to również całkowicie włączyć/wyłączyć za pomocą pilota. Dostępny jest również timer. 0,5\1\2 lub 4 godziny. Sygnał dźwiękowy urządzenia można także wyłączyć za pomocą pilota. Wniosek: czysty luksus. Za wentylator zapłaciłem 69,99 euro. W recenzjach tutaj znalazłem identyczne urządzenia. Możesz także zapłacić 104 euro za to samo urządzenie o różnych nazwach. Wystarczy przejrzeć recenzje i porównać. Czy teraz jest to warte tych pieniędzy? Jeśli się utrzyma (nie mogę tego teraz ocenić), to zdecydowanie. Pobór mocy, głośność, przetwarzanie. Poleciłbym to. Przede wszystkim jest naprawdę cicha jak mysz bez obracania się. Można się zastanawiać, czy to w ogóle działa? Każdy, kto kiedykolwiek słyszał lub raczej nie słyszał o iMacu. Tak musisz to sobie wyobrazić. Na początku naprawdę myślałem o wydaniu pieniędzy na wentylator? W salonie mieliśmy ponad 27 stopni Celsjusza. Na zewnątrz 33 stopnie Celsjusza. Kiedy wrócisz do domu po dniu spędzonym w pracy, postaw wentylator w kącie, najlepiej z przedłużaczem, ponieważ kabel w urządzeniu nie jest zbyt długi. A potem dobrze się bawisz. Bez porównania z innymi urządzeniami. Kto nie lubi tego? To było bardzo proste. -Silnik prądu stałego - kilka poziomów do regulacji, a nie tylko 3 lub 4, które można wykonać tylko za pomocą elektroniki. Reszta jest elektryczna, łącznie z dużym poborem prądu, inne urządzenia w rzekomym trybie cichym pobierają 30W, a cisza to coś innego. Ten ma 2W, trzeba się nad tym zastanowić. 28W mniej, a wciąż wystarczająco, aby łatwo, delikatnie i przede wszystkim cicho odświeżyć pomieszczenie o powierzchni 20m2. Cała reszta to silniki prądu przemiennego, nie mam pojęcia, jak regulują swoją moc. Pokrętło obrotowe w urządzeniu nie ma stałego początku/końca. Urządzenia prądu przemiennego mają sztywne ustawienia. Tyle o powieści. Jeśli szukasz cichego wentylatora o małej mocy (zużyciu), który chcesz kupić do swojej sypialni/salonu bez obracania się i prawie niezauważalnie, zdecydowanie powinieneś go wypróbować. I po prostu nie zwracaj uwagi na recenzje, ze względu na ciszę. Zrobiłem swoje doświadczenie i od razu przejrzałem najpierw dane techniczne. Nigdy więcej silnika prądu przemiennego i 3-4 stopni. Jeśli ustawisz to na poziom 12, będziesz mieć tornado. Nie tak głośno, ale tak dużo wiatru. Dodatek: Wentylator można ustawić na 7,5-godzinny timer, co nie jest oczywiste na pierwszy rzut oka. Co fajne: wszystko można włączyć/wyłączyć - Sygnał dźwiękowy, gdy coś zmienisz - Poziomy mocy od 1-12 - Włączanie/wyłączanie światła, czyli subtelne oświetlenie w podstawie (tam wyświetla się aktualne ustawienie) „Ciche trzaskanie” jakie miałem można go zamocować podczas obracania, wentylator musi być przechylony lekko do przodu. Ale jak napisano, jest to coś dla bardzo wrażliwych osób, takich jak ja. Jeśli to konieczne, po prostu wyłącz skręcanie; wszystko, co się nie porusza, nie wydaje żadnego dźwięku. Wielu Twoich znajomych/kolegów nawet by tego nie usłyszało.