Ich besitze bereits ein Wärmewellengerät (DeLonghi HMP 2000 Wärmewelle), zudem einen Konvektor (DeLonghi HCX 3120FS). Beide verrichten gute Arbeit im mobilen Einsatz, wobei ich die Wärmewelle doch bevorzuge (die "Art der Wärme" ist einfach angenehmer). Das Gerät von Klarstein weist kein "Made in China"-Schild auf, was schon sehr erfreulich ist! Das Gerät wirkt sehr hochwertig und stabil (und ist zudem auch noch sehr formschön). Das Gerät wiegt exakt 10,60 Kilo, ist also kein Plastikschrott (trotzdem ergonomisch sehr gut und leicht zu transportieren). Zum Glück hatte ich vor der Lieferung in irgendeinem Forum gelesen, dass solche Geräte erst nach mehrmaliger Verwendung richtig funktionieren. Nach dem ersten Einschalten tat sich nämlich ein paar Minuten lang rein gar nichts - ich wollte das Teil schon zurückschicken. Doch nach und nach kam es in die Gänge. Es entsteht ein Geruch nach Naturstein (im Gegensatz zum unerträglichen Kunstoffgeruch anderer Hersteller), der aber schnell nachlässt/verschwindet. Beim zweiten Mal heizt es schon wesentlich schneller auf. Nicht zu vergessen: Der Versand verlief schnell und reibunglos, das Gerät ist ausreichend & sicher verpackt (im Überkarton), was in der heutigen Zeit leider keine Selbstverständlichkeit mehr ist. Update: Das Gerät heizt ein 20 m² (60 m³) großes Zimmer in einem 100 Jahre alten, schlecht gedämmten Haus bei einer Außentemperatur von Null Grad (und starkem Wind) in 2 Stunden von 14 auf 16 Grad, mehr schafft es nicht. Die Wärmewelle von DeLonghi schafft das locker in 25 Minuten, allerdings auf der 2000-Watt-Stufe (die heizt dann noch auf über 18 Grad auf, in weniger als 2 Stunden). Die Klarstein wird sehr heiß (auch die Rückwand), die DeLonghi wird nur sehr warm. Für mich ist die Klarstein ein ideales "Beistell-Heizgerät", da man die Hitze sehr wohlwollend wahrnimmt, wenn man sich unmittelbar daneben aufhält (1 - 2 Meter Abstand). Die Steinplatte bleibt nach dem Abdrehen noch eine zeitlang warm, von einem stundenlangen Nachheiz-Effekt zu sprechen, wäre vermessen (das wäre ob der geringen Größe der Platte rein physikalisch gar nicht möglich). Bei der Klarstein dauert es (gemessene) 9 Minuten, bis das Gitter an der Front warm wird (bis sich der Stein erwärmt dauert es dann noch zusätzlich einige Minuten). Die DeLonghi (2000 Watt) wird wirklich innerhalb einer Minute warm, auch beim Konvektor geht das blitzschnell. Die Klarstein und die Wärmewelle von DeLonghi heizen wirklich völlig geräuschlos, der Konvektor neigt zu einem leichten Brummen. Also für ein schnelles aufheizen und flächiges Beheizen großer (bis max. 60 m³ großer) Räume/Altbau (und wenn man viel Platz für ein größeres Gerät hat / stehend oder Wandmontage) würde ich persönlich die DeLonghi HMP2000 empfehlen, für Räume bis ca. 12 m² (Altbau) und vor allem als "Beisteller" die sehr kopmpakte Klarstein. Allerdings ist die Wärme, die die Klarstein nach ca. 2 Stunden Betrieb abstrahlt, wirklich "bombastisch" gut. Das ist einem Kachelofen durchaus ebenbürtig. Generell gilt für Infrarotheizungen, dass es (auch) die Wände und die Gegenstände im Raum erwärmt und diese dann wiederum Wärme in den Raum abstrahlen. Um diesen Effekt wirklich zu erreichen, müssten die Geräte aber mindestens 48-72 Stunden durchgehend auf hoher Stufe laufen und danach auf die gewünschte (dauerhafte) Temperatur eingestellt werden. Die Strahlungsweite (Wärmeabgabe) bei Infrarotgeräten generell ist auf ca. 3-4 Meter begrenzt, das sollte man berücksichtigen. Konvektoren wiederum wärmen die Raumluft, dürfen aber nicht auf Teppichen oder Teppichböden augestellt werden (es wird die kalte Luft von unten angesaugt und wenn diese staubig ist, kann das Gerät dadurch Schaden nehmen / verstopfen). Konvektoren wirken in undichten oder sehr zugigen Räumen besser, da hierbei die erwärmte Luft verteilt wird. Bei Wärmewellengeräten würde unter diesen Umständen die Strahlungswärme einfach "verpuffen". Über die Wirkung(en) in einem gut isoliertem Neubau kann ich leider nichts sagen ...
Posiadam już urządzenie do fali upałów (DeLonghi HMP 2000 heat wave) i konwektor (DeLonghi HCX 3120FS). Oba sprawdzają się dobrze w użytku mobilnym, chociaż wolę falę upałów („rodzaj ciepła” jest po prostu wygodniejszy). Urządzenie Klarstein nie ma oznaczenia „Made in China”, co bardzo cieszy! Urządzenie wygląda bardzo wysokiej jakości i stabilnie (a także jest bardzo eleganckie). Urządzenie waży dokładnie 10,60 kg, więc nie jest to plastikowy odpad (mimo to jest bardzo dobre ergonomicznie i łatwe w transporcie). Na szczęście przed dostawą przeczytałem na jakimś forum, że takie urządzenia działają poprawnie dopiero po wielokrotnym użyciu. Po pierwszym włączeniu przez kilka minut nic się nie działo - chciałem odesłać część. Ale po trochu zaczęło się dziać. Wyczuwalny jest zapach naturalnego kamienia (w przeciwieństwie do nieznośnego zapachu plastiku innych producentów), który jednak szybko ustępuje/zanika. Za drugim razem nagrzewa się znacznie szybciej. Nie zapomnij: wysyłka była szybka i sprawna, urządzenie jest odpowiednio i bezpiecznie zapakowane (w zewnętrznym pudełku), co niestety nie jest już oczywistością w dzisiejszych czasach. Aktualizacja: Urządzenie ogrzewa pomieszczenie 20 m² (60 m³) w 100-letnim, słabo ocieplonym domu przy temperaturze zewnętrznej zero stopni (i silnym wietrze) od 14 do 16 stopni w ciągu 2 godzin, więcej się nie da. Fala upałów DeLonghi z łatwością radzi sobie z tym w 25 minut, ale na poziomie 2000 watów (który następnie nagrzewa się do ponad 18 stopni w mniej niż 2 godziny). Klarstein bardzo się nagrzewa (łącznie z tylną ścianą), DeLonghi tylko bardzo się nagrzewa. Dla mnie Klarstein jest idealnym „ogrzewaczem bocznym”, ponieważ ciepło jest odbierane bardzo korzystnie, gdy znajduje się tuż obok niego (1-2 metry). Kamienna płyta po obróceniu pozostaje przez chwilę ciepła, a mówienie o efekcie dogrzewania trwającym wiele godzin byłoby nadużyciem (nie byłoby to fizycznie możliwe ze względu na mały rozmiar płyty). W przypadku Klarstein rozgrzewanie kratki z przodu zajmuje (mierzone) 9 minut (potem rozgrzewanie kamienia zajmuje jeszcze kilka minut). DeLonghi (2000 watów) naprawdę nagrzewa się w ciągu minuty, a konwektor jest również błyskawiczny. Klarstein i DeLonghi Heat Wave naprawdę grzeją całkowicie bezgłośnie, konwektor ma tendencję do lekkiego brzęczenia. Tak więc do szybkiego ogrzewania i ogrzewania dużych powierzchni dużych (do max. 60 m³) pomieszczeń/starych budynków (a jeśli masz dużo miejsca na większe urządzenie/montaż stojący lub ścienny), osobiście polecam DeLonghi HMP2000 , do pomieszczeń do ok. 12 m² (stary budynek), a przede wszystkim jako „akcesorium” bardzo kompaktowy Klarstein. Jednak ciepło, które emituje Klarstein po około 2 godzinach pracy, jest naprawdę „bombowe”. Jest to porównywalne z piecem kaflowym. Ogólnie rzecz biorąc, promienniki podczerwieni (również) nagrzewają ściany i przedmioty w pomieszczeniu, które z kolei oddają ciepło do pomieszczenia. Aby rzeczywiście osiągnąć ten efekt, urządzenia musiałyby pracować na wysokim poziomie przez co najmniej 48-72 godziny, a następnie ustawić żądaną (stałą) temperaturę. Zasięg promieniowania (emisja ciepła) z urządzeń na podczerwień jest generalnie ograniczony do ok. 3-4 metrów, co należy wziąć pod uwagę. Konwektory z kolei ogrzewają powietrze w pomieszczeniu, ale nie wolno ich stawiać na dywanach lub podłogach wyłożonych wykładziną (zimne powietrze jest zasysane od dołu i jeśli jest zakurzone, urządzenie może ulec uszkodzeniu/zatkaniu). Konwektory lepiej sprawdzają się w nieszczelnych lub bardzo przewiewnych pomieszczeniach, ponieważ rozprowadzane jest tutaj ogrzane powietrze. W przypadku urządzeń wykorzystujących fale upałów promieniowanie cieplne po prostu „podskakiwało” w takich okolicznościach. Niestety nie mogę nic powiedzieć o efektach w dobrze ocieplonym nowym budynku...