The Klarstein maischkessel (I bought the 30l) is a step up from using a stove and cooking pot. You can make 25 litre batches easily and the settings are simple. Just a few buttons and switches and you are away. The draw to this particular model is that it comes with a cooling coil unlike most other kettles on the market in the same price range. You can potentially buy a pump to circulate the beer by yourself and have a good set. Pros: Chilling coil. Simple. Cheap (for beginners). Stainless steel construction. Cons: The cooling coil doesn't come with pipes or any instructions about diameter so i had to take a trip to the hardware store and buy what i needed (i was lucky they fit). This model has a tendency to overheat. The temperature sensor in the bottom either isn't very accurate, it's in a bad position, or the software allows too much leeway on the temperature. Do not leave the lid on and set to 100 degrees at 3000W or you can expect either a burnt bottom plate or wort to spray your ceiling (not joking). The boil is too violent. Now i set mine at 1500W and set the temperature at 98 knowing it will overshoot. The other issue is the mash bucket that you can place on top for sparging. It is poorly constructed. The legs welded to the bottom are just twists of metal that feel ready to break off or buckle under the weight. The handle to lift the bucket out of the kettle has protruding ends that will tear any brew in a bag you use (I bought the Klarstein one that only later 2 uses). Finally, it is impossible to lift and place on the supplied lid without help when there's hot wort dropping out of it. Don't even think about doing it alone! However, all in all the kettle seems to work ok. Even in the lower power setting, you can expect to clean wort stuck to it, which is a pain. Although, it shouldn't be burnt on. However some internet forums showcase people less fortunate than me with this model. I have yet to take the beer that was brewed in this kettle but I'm looking forward to it. Hopefully, I won't need to upgrade too soon, but there are some quirks I would like to overcome.
Klarstein maischkessel (kupiłem 30 l) to krok naprzód w stosunku do korzystania z kuchenki i garnka. Możesz łatwo zrobić 25-litrowe partie, a ustawienia są proste. Tylko kilka przycisków i przełączników i jesteś daleko. Zaletą tego konkretnego modelu jest to, że jest wyposażony w wężownicę chłodzącą, w przeciwieństwie do większości innych czajników na rynku w tym samym przedziale cenowym. Ewentualnie możesz kupić pompę do samodzielnego rozprowadzania piwa i mieć dobry zestaw. Plusy: Wężownica chłodząca. Prosty. Tanie (dla początkujących). Konstrukcja ze stali nierdzewnej. Wady: Wężownica chłodząca nie jest dostarczana z rurami ani żadnymi instrukcjami dotyczącymi średnicy, więc musiałem wybrać się na wycieczkę do sklepu z narzędziami i kupić to, czego potrzebowałem (miałem szczęście, że pasują). Ten model ma tendencję do przegrzewania się. Czujnik temperatury na dole albo nie jest bardzo dokładny, jest w złym położeniu, albo oprogramowanie pozwala na zbyt dużą swobodę w zakresie temperatury. Nie zostawiaj pokrywy włączonej i ustawionej na 100 stopni przy 3000 W, bo możesz spodziewać się spalonej dolnej płyty lub brzeczki pryskającej na sufit (nie żartuję). Wrzenie jest zbyt gwałtowne. Teraz ustawiłem mój na 1500 W i ustawiłem temperaturę na 98, wiedząc, że przeregulowa. Inną kwestią jest wiadro zacieru, które można umieścić na wierzchu w celu przepłukania. Jest źle skonstruowany. Nogi przyspawane do spodu to tylko skręty metalu, które wydają się gotowe do zerwania lub uginania się pod ciężarem. Uchwyt do wyciągania wiadra z czajnika ma wystające końce, które rozerwą każdy napar w używanej torebce (kupiłem taką Klarstein, której używam dopiero później). Wreszcie, nie da się bez pomocy podnieść i postawić na dołączonej pokrywie, gdy kapie z niej gorąca brzeczka. Nawet nie myśl o tym, żeby zrobić to sam! Jednak w sumie czajnik wydaje się działać dobrze. Nawet przy niższym ustawieniu mocy można spodziewać się czyszczenia przyklejonej brzeczki, co jest uciążliwe. Chociaż nie powinno się go palić. Jednak niektóre fora internetowe przedstawiają ludzi mniej szczęśliwych niż ja z tym modelem. Jeszcze nie wziąłem piwa, które zostało uwarzone w tym czajniku, ale nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że nie będę musiał aktualizować zbyt szybko, ale jest kilka dziwactw, które chciałbym przezwyciężyć.