Wir Menschen sehnen uns nach Wärme – und das nicht nur im Winter. Zumeist sorgt heute zwar die Heizung ganz automatisch für unser Wohlbefinden, doch es bleiben genug Situationen, in denen wir auf solitäre Heizmöglichkeiten zurückgreifen wollen oder gar müssen. Neben Küchenherd und Kamin stehen da natürlich elektrische Heizelemente hoch in der Gunst. Ich durfte den „Klarstein Thermaxx Ölradiator“ testen und lade Sie gern ein, meine Erfahrungen mit diesem „heißen Gerät“ zu teilen. Ihr Interesse ist geweckt? Prima – auf geht’s: positiv fiel mir auf: - bereits beim Auspacken der erste Aaaahh-Effekt – denn dieser Radiator im Retro-Look ist in der Tat ein wahrer Augenschmaus, in den man sich sofort verlieben muss! - das Bedienfeld lässt die Sechziger aufleben und erinnert beinahe an die verspielte Schönheit einer Musikbox – gefällt mir ausgesprochen gut! - vor dem ersten Testlauf noch ein paar Minuten Montagetätigkeit – aber keine Angst, es müssen lediglich die beiden Haltebleche sowie vier Laufrollen angeschraubt werden, und das bewältigen auch weniger geübte Heimwerker auf Anhieb! Hinweis: zwei 14er Maulschlüssel werden benötigt, ggf. auch einer plus Rohrzange; übrigens gleitet der Radiator auf den gummibereiften Laufrollen extrem leicht, selbst über Teppichboden! - ist das geschafft, die stilvoll ummantelte Anschlussschnur (1,5 Meter lang) in die Steckdose, Leistungsregler auf die gewünschte Stufe einstellen (1 = 800W, 2 = 1200W und 3 = 2000W), den Thermostat-Regler hochdrehen und ein kleines bisschen Geduld mitbringen – in superkurzen drei(!) Minuten ist der gesamte Heizkörper HEISS! – Perfekt! So schnell ist unser alter Radiator bei weitem nicht! - apropos alter Radiator: er ist bei vergleichbaren Eckdaten deutlich größer und schwerer, ein Neukauf lohnt folglich, auch unter Berücksichtigung der meist besseren Effizienz! - ist die gewünschte Zimmertemperatur erreicht, können Thermostat und/ oder Leistungsschalter individuell zurückgenommen werden - die Vorteile der Ölradiatoren liegen klar auf der Hand: sie laufen völlig geräuschlos, sehr effizient, vermeidet Luftverwirbelungen und somit Staub in der Raumluft und geben die Wärme angenehm gleichmäßig ab; insgesamt wird das Klima gegenüber einem Heizlüfter generell als deutlich angenehmer empfunden - dennoch sollte beachtet werden, dass Radiatoren nicht für den ausschließlichen Dauergebrauch konzipiert sind und bei aller behaglichen Wärme schnell heftig auf die Stromrechnung schlagen können; für den flexiblen gelegentlichen oder überbrückenden Einsatz allerdings sind sie unschlagbar! Denken wir nur an das Babyzimmer, die kalten Maitage, den Heizungsausfall oder die Gartenlaube. Dafür sind sie gemacht und dafür sind sie richtig gut! - komplettiert wird der rundum gelungene Auftritt durch einen praktischen Griff (so bleiben die Finger fern von den Heizrippen) sowie den implementierten Kabelaufroller - ich bin begeistert von diesem schmucken Kollegen und sicher, dass auch Sie ihn wärmstens ins Herz schließen werden - übrigens hält der Anbieter weitere Farbvarianten bereit, allesamt kultig – na, da findet gewiss jeder das zu seinem Ambiente passende Modell Ein Negativum konnte ich nicht feststellen. Fazit: Der „Klarstein Thermaxx Ölradiator“ punktet sowohl mit optischer Raffinesse als auch seinen überzeugenden Leistungsdaten sowie den platzsparenden Abmessungen. Der kleine, jedoch ungemein leistungsfähige Wärmespender vereint robuste Alltagstauglichkeit, exzellente Verarbeitung sowie unkomplizierten Einsatz in harmonischer Vollendung – meine uneingeschränkte Empfehlung!
My, ludzie, tęsknimy za ciepłem - i to nie tylko zimą. Przez większość czasu ogrzewanie samoczynnie dba o nasze dobre samopoczucie, ale wciąż nie brakuje sytuacji, w których chcemy lub wręcz musimy skorzystać z osobnych opcji ogrzewania. Oprócz kuchennego pieca i kominka bardzo popularne są oczywiście elektryczne elementy grzejne. Pozwolono mi przetestować „Klarstein Thermaxx Oil Radiator” i chciałbym zaprosić Państwa do podzielenia się moimi doświadczeniami z tym „gorącym urządzeniem”. Czy jesteś zainteresowany? Super - jedziemy: pozytywnie zauważyłem: - już przy rozpakowywaniu pierwszego efektu Aaaahh - bo ten grzejnik w stylu retro to rzeczywiście prawdziwa uczta dla oczu, w której trzeba się od razu zakochać! - panel sterowania ożywia lata sześćdziesiąte i niemalże przypomina figlarne piękno pozytywki - bardzo mi się podoba! - Przed pierwszym uruchomieniem próbnym jeszcze kilka minut prac montażowych - ale nie martw się, wystarczy przykręcić tylko dwie płytki mocujące i cztery rolki, a nawet mniej doświadczeni majsterkowicze mogą to zrobić od razu! Uwaga: wymagane są dwa klucze płaskie 14 mm, w razie potrzeby dodatkowo jeden klucz do rur; Nawiasem mówiąc, grzejnik bardzo łatwo ślizga się po gumowych kołach, nawet na podłogach wyłożonych wykładziną! - po wykonaniu tej czynności podłącz stylowo osłonięty przewód przyłączeniowy (o długości 1,5 metra) do gniazdka, ustaw regulator mocy na żądany poziom (1 = 800 W, 2 = 1200 W i 3 = 2000 W), podkręć regulator termostatu i bądź cierpliwy zabierz go ze sobą - w ciągu bardzo krótkich trzech (!) minut cały grzejnik jest GORĄCY! - Doskonały! Nasz stary grzejnik nie jest tak szybki! - Mówiąc o starym grzejniku: jest on znacznie większy i cięższy przy porównywalnych kluczowych danych, więc warto kupić nowy, biorąc pod uwagę zwykle lepszą wydajność! - po osiągnięciu żądanej temperatury w pomieszczeniu termostat i/lub wyłącznik automatyczny można indywidualnie zresetować - zalety grzejników olejowych są oczywiste: pracują całkowicie cicho, bardzo wydajnie, unikają turbulencji powietrza, a tym samym kurzu w powietrzu w pomieszczeniu i przyjemnie i równomiernie emitować ciepło; Ogólnie rzecz biorąc, klimat jest generalnie odczuwany jako znacznie przyjemniejszy niż termowentylator – należy jednak zauważyć, że grzejniki nie są przeznaczone wyłącznie do ciągłego użytkowania i mogą szybko dodać do rachunku za energię elektryczną pomimo całego przytulnego ciepła; do elastycznego użytku okazjonalnego lub pomostowego są jednak nie do pobicia! Pomyślmy tylko o pokoju dziecka, zimnych majowych dniach, awarii ogrzewania czy altanie. Do tego zostały stworzone i do tego są naprawdę dobre! - wszechstronnego udanego wyglądu dopełnia praktyczna rączka (aby palce nie zbliżały się do żeber grzejnych) oraz zaimplementowany zwijacz kabla - jestem zachwycony tym schludnym kolegą i jestem pewien, że również weźmiesz go sobie do serca - nawiasem mówiąc, dostawca ma więcej dostępnych wariantów kolorystycznych, wszystkie kultowe - cóż, każdy na pewno znajdzie model pasujący do swojego otoczenia.Nie znalazłem nic negatywnego. Wniosek: „Grzejnik olejowy Thermaxx firmy Klarstein” wyróżnia się wyrafinowaniem wizualnym, a także przekonującymi danymi dotyczącymi wydajności i wymiarami oszczędzającymi miejsce. Mały, ale niezwykle wydajny dystrybutor ciepła łączy solidną przydatność do codziennego użytku, doskonałe wykonanie i nieskomplikowane użytkowanie w harmonijnej perfekcji - moja bezwarunkowa rekomendacja!
